Czy znasz ten stan, kiedy próbujesz się zrelaksować, ale twoje myśli zajęte są tymi wszystkimi niedokończonymi sprawami i nierozwiązanymi problemami? Trudno jest ci cieszyć się chwilą i czerpać z życia, bo ciągle z tyłu głowy masz to, co należy jeszcze zrobić lub załatwić. Forsujesz się, by ciągle iść do przodu. Całe swoje życie walczysz o to, by być najlepszym we wszystkim co robisz – w szkole, pracy, związku, hobby. Właśnie tak działa pułapka perfekcjonizmu.
Ludzie, którzy funkcjonują w ten sposób, zazwyczaj odnoszą sukcesy we wszystkim, co robią. Jednak dla nich samych sukces jest tylko tym, czego od siebie oczekują. Traktują go w sposób obojętny, wyznaczając w tym samym momencie kolejny cel do osiągnięcia. Presja jest podstawowym uczuciem, jakie towarzyszy im w życiu.
Presja perfekcjonizmu może wywoływać szereg nieprzyjemnych emocji. Ciągle czujesz się sfrustrowany i poirytowany tym, że nie spełniasz swoich norm. Złość towarzyszy Ci każdego dnia, a lęk osiąga coraz wyższy poziom.
Perfekcjonizm, presja, standardy
Zapewne zadajesz sobie pytanie: dlaczego wciąż wywierasz na siebie taką presje? Kiedy czujesz wyczerpanie, zamiast zwolnić, bardziej przyspieszasz, decydując się by wziąć na siebie jeszcze więcej obowiązków. Wierzysz, że kolejne spełnione zadanie przyniesie wreszcie upragnioną satysfakcję. Nie masz świadomości, że sposób w jaki funkcjonujesz i z jakim podchodzisz do wszystkiego uniemożliwia odczuwanie prawdziwej radości.
Wierzysz w możliwość sukcesu, biegniesz w stronę perfekcji, by osiągnąć ten wspaniały stan. Choć pewnie wcale nie jesteś zadowolony z siebie, czujesz, że zbliżasz się do celu. Nie poddajesz się, marzysz o przyszłości, w której będziesz mógł się odprężyć i poczuć spełnienie.
Ale ten stan odprężenia, spokoju i spełnienia nigdy nie nadchodzi? Nawet jeśli, przez moment poczułbyś to, od razu znajdujesz kolejną rzecz, cel, zadanie, które należy zrealizować, wypełnić. Twój schemat w ten sposób się wzmacnia. Nie czujesz się komfortowo, kiedy się nie starasz. Nie daje Ci to szczęścia, ale jest to stan, który doskonale znasz.
Zrobiłem dobrze, ale mogłem jeszcze lepiej… wysokie standardy często prowadzą Cię do poczucia porażki. Są one na takim poziomie, że nie udaje Ci się dotrzeć dość blisko nich, by je spełnić. W tym momencie zaczynasz odczuwać, że nie dałeś rady, nazywasz siebie nieudacznikiem. Wystarczy, że w pewnym stopniu nie sprostałeś wyznaczonym celom, więc uważasz, że nic nie osiągnąłeś.
Podstawowym problemem ze standardami jest fakt, że tracisz kontakt z samym sobą. Poziom skoncentrowania jaki masz na porządek, osiągnięcia, status jest tak duży, że nie skupiasz się na potrzebach emocjonalnych, fizycznych czy społecznych. Ważne życiowe sprawy, takie jak: rodzina, przyjaźń, miłość, zabawa, które dają nam poczucie, że warto jest żyć, są u Ciebie na drugim miejscu, ponieważ jesteś skupiony na obsesyjnej pogoni do perfekcji.
Twoje wygórowane standardy oraz nakładanie nieustannej presji kosztują Cię bardzo dużo, przez co zrzekasz się możliwości przeżywania szczęścia i spełnienia w życiu.
Pewnie zastanawiasz się, jakie mogą być źródła pułapki perfekcjonizmu?
Być może miłość twoich rodziców była warunkowa, co oznacza, że musiałeś na nią zasłużyć spełniając wysokie wymagania. Może jedno lub oboje rodziców byli wzorcem wysokich standardów? A może rodzice zawstydzali cię lub krytykowali, kiedy nie udało ci się spełnić wygórowanych oczekiwań? Możliwe jest też, że schemat rozwinął się by kompensować sobie poczucie niskiej wartości, izolacji społecznej, porażki.
W obecnej chwili odczuwasz, że pogoń za normami niweczy szanse na przeżywanie pozytywnych emocji, takich jak miłość, szczęście, spokój, odprężenie, duma. Natomiast uczucia takie jak irytacja, rozczarowanie, frustrację i nieustająca presja jest ci doskonale znana. Być może nadszedł właśnie czas, abyś dostrzegł jakie są koszty twoich standardów.
Czy warto tyle poświęcać i tracić radość życia?
Zwróć uwagę na to czy cele, które sobie wyznaczasz, są racjonalne. Ważne, by były w zasięgu twoich możliwości. Próbuj cieszyć się każdym, nawet najmniejszym sukcesem, doceniaj siebie, przy czym nie porównuj się do innych, bo każdy z nas jest inny i charakteryzuje się odmiennymi predyspozycjami. Dawaj sobie prawo do błędu i do sięgania po pomoc, bo każdy z nas jej czasem potrzebuje.
Postaraj się wyznaczać sobie priorytety, dziel zadania na te, które wymagają od ciebie maksymalnego zaangażowania i na te, które możesz odpuścić, by znaleźć chwilę dla siebie, na odpoczynek, którego tak bardzo potrzebujesz.
Te kilka kroków pomoże ci osiągnąć lepszą jakość życia oraz pełne satysfakcji relacje z ludźmi których kochasz.